Czy każde drzwi są takie same?

Drzwi to podstawa naszego domu. Bez odpowiednio zabezpieczonych i solidnych nie możemy czuć się w domu bezpiecznie. W każdej chwili może bowiem odwiedzić nas nieproszony gość, który narazi nas na poważne straty materialne.

Bywają takie drzwi, które mimo swojego sędziwego wieku służą nam bardzo dobrze i sprawdzają się w każdej sytuacji. O ich solidności bardzo często informuje nas zarówno cena, jak i materiał, z którego zostały wykonane.

Czy koniecznie musimy je wymieniać na nowe?

Nie. Wystarczy sprawdzić wszystkie zamki i naoliwić te, które działają nie do końca dobrze. Drzwi z nieatrakcyjną fasadą możemy z kolei bardzo szybko odnowić.

Odnowienie starych drzwi to wcale nie wyczyn na miarę fachowca z pierwszego zdarzenia. Wystarczy kilka umiejętności i dużo chęci.

Na początek za pomocą opalarki próbujemy zmiękczyć starą powierzchnię farby na drzwiach. Gdy już choć w małym stopniu nam się to uda, podważamy ją szpachelką, ale tak, by nie zniszczyć drewna znajdującego się pod nią. Wgniecenia spowodowane zbyt mocnym użyciem szpachli trudno będzie tak wypełnić, by wyglądały dobrze.

Następnie całą powierzchnię drzwi szlifujemy. Pomocny może być w tym wypadku papier ścierny lub szlifierka specjalnie przeznaczona do tego typu działań.

Drzwi możemy pozostawić w takim stanie, przykrywając drewno wyłącznie warstwą lakieru, wówczas będą bardzo naturalne. Możemy je również pomalować bejcą i następnie innym kolorem farby nadać strukturze drewna zupełnie inny wymiar.

Bejca zabezpieczy nasze drzwi na wypadek, gdybyśmy w przyszłości ponownie zechcieli zmienić kolor naszych drzwi.

Warto pamiętać: Zanim zdecydujemy się na odnowienie drzwi, przygotujmy:

• opalarkę do drewna,
• większą ilość papieru ściernego lub szlifierkę,
• masę plastyczną w celu wypełnienia wszystkich ubytków,
• szpachlę do podważania starej farby,
• puszkę bejcy,
• puszkę lakieru do drewna.

Pamiętajmy, żeby zarezerwować sobie trochę czasu na wyschnięcie lakieru i bejcy. Od rozpoczęcia prac nad drzwiami do jej zakończenia powinno się przyjąć widełki czasowe w granicach kilku godzin.

Niestety, na ten czas lepiej zabrać małe dzieci z domu lub cały czas wietrzyć pomieszczenie. Bardzo silny zapach lakieru i bejcy, dawkowany w dużych ilościach, może bowiem powodować bóle głowy, a nawet wymioty.

Artykuł pochodzi z serwisu Artelis