Do tej pory milczące Patelnie, zaczęły domagać się swoich praw. Zarzuciły nam zbytnie faworyzowanie Garnków i zażądały opublikowania na stronie przygotowanej przez nie autoreklamy. Zbombardowani ogromem przekonujących faktów, nie potrafiliśmy znaleźć tak imponującej ilości trafnych kontrargumentów.
Artykuł pochodzi z serwisu Artelis
W swoim rozgoryczeniu posunęły się o wiele dalej, zagroziły, że namówią do bojkotu równie niedoceniane Szybkowary i ujawnią, jak Garnki gotowały dla nas, w zamian za reklamę. By nie dopuścić do rewolucji patelniowej i przywrócić dawny ład, publikujemy tekst ich autorstwa.
Nie uciekamy się do sztuczek, jak nasi współlokatorzy, nie chcemy też się narzucać, a jedynie dać ślad swojego istnienia. Pochodzimy ze szlachetnej rodziny, o 160-letniej tradycji. Sięgamy do korzeni, ale nie jesteśmy typami dorobkiewiczów, którzy bazują wyłącznie na efektach pracy pokoleń. Łączymy zaawansowaną technologię, najlepsze materiały przodków z wypracowanym przez nas nowoczesnym designem. W tym tkwi nasz ponadczasowy sukces.
Odnajdujemy się w każdej sytuacji, mówiąc nieskromnie, posiadamy wyjątkowy talent aktorski. Potrafimy wcielić się w każdą rolę, występujemy na kuchennych scenach o światowym zasięgu. Dramaty i tragedie odgrywamy na amatorskiej scenie w szafce, natomiast na życzenie publiczności występujemy jedynie w sztukach o szczęśliwym zakończeniu.
Jesteśmy Patelniami medialnymi, dlatego mamy wśród Potraw spore grono wielbicieli. Bywa to trochę męczące, ale jesteśmy przygotowani na takie sytuacje. Posiadamy powłokę antyadhezyjną, która chroni nas przed niekomfortowym przywieraniem rozentuzjazmowanych fanów.
Jesteśmy indywidualistami. Wiele nas różni: jest wśród nas ekstremalnie płaska Patelnia, która dba o linię, ponieważ tego wymaga od niej partner Naleśnik, Patelnia z brzuszkiem, to ta, która trzyma z dużymi Rybami. Dla niektórych patelni groźby Sosu to nie przelewki, dlatego wyposażyły się w wyprofilowane randy, zapobiegające tragicznemu kapaniu. Cripsy to najbardziej szalone Patelnie, lubią ostre i szybkie smażenie, na samą myśl rozgrzewają się do ekstremalnie wysokiej temperatury. Mają swoją grupę ryzykantów. Niedawno dołączył do nich Stek i Drób, zrywając z Grillem.
Jest też coś, co nas łączy. Mamy stalowe nerwy, nie łatwo wyprowadzić nas z równowagi. Pomimo szaleństw, jesteśmy zawsze czyści, wiemy, gdzie są granice, dbamy o zachowanie nienagannej reputacji i nigdy nie wchodzimy w konflikty z prawem. Jesteśmy odporni na stres. Miarą naszego sukcesu jest praktyczna miarka umożliwiająca dozowanie.
Jesteśmy wrażliwi, jeśli kochamy to tylko raz i na zawsze. Jeśli chwycisz nas za uchwyt bezpieczeństwa, dajemy ci gwarancję, że się nie sparzysz, ale i nie pozwolimy ci się wyślizgnąć, więc zastanów się dwa razy, zanim zdecydujesz się na ten wiążący krok.
Artykuł pochodzi z serwisu Artelis
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz