wtorek, 14 lutego 2012

Wizualizacje - przyszłość projektów architektonicznych

Przeniesienie pomysłu z głowy na kartkę zawsze było czynnością czasochłonną i wymagającą cierpliwości z jednej strony, a z drugiej dokładność była niesamowicie ważna dla oddania każdego ważnego szczegółu projektu.

Aranżacja wnętrz, czy projekty architektoniczne nie rosną „od razu”, lecz ciągiem wielu działań mających na celu przedstawienie oczekiwanego rezultatu, jak to bywa najczęściej, zadowolenie klienta.
Dlatego idealny rozwiązaniem jest jest coś, co umożliwi prezentację pomysłu, czyli wizualizacje architektoniczne.

Wizualizacje pozwalają na zaimplementowanie wszelkich sugestii klienta do tego, aby przedstawić namiastkę oczekiwanego projektu. Rozwój technologiczny pozwolił na to, że wizualizacje projektowane w programach graficznych można z pewnością określić jako fotorealistyczne. Głębia szczegółowości oraz odwzorowywania budynków, wnętrz, mebli, wystroju etc. stoi na niezwykle wysokim poziomie. Jakby tego było mało, możliwe jest ustawienie odpowiedniego natężenia światła, aby móc porównać jak dany projekt prezentowałby się w świetle dziennym, jak nocą, a jak przy zachodzącym słońcu. Tego typu możliwości , gwarantowane przez wizualizacje pozwalają na wypracowanie właściwego konsensusu z klientem, ponieważ generują obraz, a zmysł wzroku jest dla człowieka podstawą poznawania.
Rozwój rynku wizualizacji spowodował pojawienie się wielu usług związanych z wizualizacją. Wśród nich możemy wymienić takie jak:
- wizualizacje architektoniczne,

- wizualizacje wnętrz,

- wizualizacje produktów,

- panoramy,

- animacje 3D.

Warto zauważyć, że istota wizualizacji wnętrz bazuje na obrazie, czego łatwo można się domyślić.
To co jest niesamowite w wizualizacjach komputerowych, to oddanie szczegółów i niemalże idealne odwzorowywanie rzeczywistości. Możliwość przedstawienia projektu w formie wizualizacji jest doskonałą drogą do pełnego zrozumienia klienta i jego potrzeb, a co za tym idzie, spełnienia wszystkich stawianych przez niego wymagań.

Artykuł pochodzi z serwisu Artelis

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz